System oceniania

Na pewno zauważyliście już, że pod notkami dotyczącymi płyt pojawiają się oceny. Oczywiście oceny te nie biorą się z kosmosu. Na czym więc polega mój system oceniania? W sumie jest on dość prosty. Każdy utwór z danego albumu oceniam osobno, przydzielając punkty w skali 0-1. 0 - gdy kawałek jest słaby, 1 - gdy kawałek jest dobry. Uwzględniam też oceny pośrednie. Na przykład gdy kawałek podoba mi się częściowo, albo gdy po prostu jest fajniejszy od tych z zerem, ale nie wystarczająco fajny by zasłużyć na jedyneczkę. Kiedy już mam ocenki wszystkich utworów, sumuję punkty i dzielę wynik przez liczbę kawałków na płycie. To co otrzymuję, to po prostu średnia ocena utworu z danego albumu. Żeby ocena końcowa ładniej wyglądała (i mieściła się w klasycznym przedziale 1-10), przesuwam przecinek o jedno miejsce w prawo... i gotowe! Tak właśnie powstają ocenki w mojej skali.
Mam nadzieję, że przedstawiłem sprawę wystarczająco jasno. To naprawdę dużo prostsze niż może się w pierwszej chwili wydawać ;)